Uśmiechnęłam się szeroko. Czas meczu przyszedł bardzo szybko. Trzymałam kciuki za naszych orzełków. I tak jak myślałam. Pokonaliśmy Kamerun tak, jak wcześniej inne kraje pięknym 3:0. Chłopacy po prostu skakali z radości a ja razem z nimi. Po meczu podszedł do mnie selekcjoner.
- Nino, czy mógłbym z Tobą porozmawiać? – Zapytał niepewnie
- Pewnie. Słucham pana.
- Ściągnąłem cię tutaj nie tylko z powodów zdrowotnych.
Niestety, ale Agata, nasza wcześniejsza pani psycholog zaszła w ciąże i aż do
dzisiaj nie wiedziała, czy dalej może pracować. Niestety okazało się, że ma
ciąże zagrożoną i musiała zrezygnować. Chciałem cię zapytać czy nie chciałabyś
wejść na jej miejsce. Ja zyskałbym doskonałego psychologa, a Michał wciąż by
miał na Ciebie oko. Co ty na to? –spojrzał
na mnie z nadzieją w oczach.
- Czy pozwoliłby mi pan porozmawiać jeszcze z Miśkiem? Nie
chciałabym sama podejmować tej decyzji.
- Oczywiście. Dam pani tyle czasu ile to będzie potrzebne.
- Dziękuję ślicznie, na pewno dokładnie przemyślę pańską
propozycję. – uśmiechnęłam się szeroko i tuż za mną pojawił się skaczący
Misiek.
- Kooochanie ty moje najważniejsze, wygraliśmy! Rozumiesz?
WYGRALIŚMY! – krzyczał skacząc kręcąc się wokół mnie.
- Bo kręciołka dostaniesz, a przy okazji ja – zaśmiałam się
i przytuliłam się do niego.
- Gołąbeczki trzeba to oblać! – zawył nam przy uszach
Winiar.
- Idziemy na bal! – dodał Igła
- Będzie się działo.! Te emocje! – wrzeszczy rozweselony
Wrona
- Banda debili.-
skwitował Karol i wszyscy zaczęliśmy się śmiać
Tak jak było mówione. Dzisiaj impreza. Poszliśmy do klubu.
Bawiliśmy się dobrze, dopóki nie pojawiła się Monisia. Nie byłam na początku
zazdrosna, aż do czasu, kiedy nie wyszli sami ze sobą z lokalu. Nie biegłam za
nimi. Siedziałam wśród chłopaków i szalałam z ilością alkoholu.
- Chopaki. Powiem wam jedno. Przeleciałabym tutaj każdego z
was po kolei, gdybym dowiedziała się, że ten pizduś właśnie wyruchał Monisię.! –
bełkotałam już strasznie pijana
- Wykastrowalibyśmy chuja! – rzekł Kurek uderzając w stolik,
przy czy rozlewając trochę piwa.
- Oj nasz dzik byłby usmażony na ruszcie. Sam osobiście
wbiłbym mu kija w dupę i zawiesił nad ogniskiem! – powiedział Igła
- Mam dosyć! Idę do domu. ! – wstałam, ale po chwili
usiadłam. – Ups. Chyba nie dam rady . – powiedziałam po czym się głośno
zaśmiałam.
- E dziku! Zostaw tą szmatę i przyjdź po swój cud bo nie ma
siły wstać – powiedział roześmiany Możdżonek do słuchawki po czym od razu się
rozłączył.
- Czemu przerwałeś im seks? – zapytałam
- Ni ma ruchania. My też sobie poruchać nie możemy. A z
resztą. Ma ciebie, a nie jakieś dziwki które sypią się z każdym nowo napotkanym
facetem.
- O czym ty mówisz?
- Nina idziemy. ! -
krzyknął rozwścieczony Kubiak po czym pomagał mi wstać
- Chyba Se nie poruchał . – powiedziałam udając , że mówię
cicho i zaczęłam się śmiać.
Kubiak bez słowa wziął mnie na ręce i zaniósł do pokoju.
Położył mnie na łóżku i zaczął rozbierać.
- Nie dotykać mnie! – krzyknęłam i zaczęłam wymachiwać
rękoma.
- Daj spokój.
- Idź do tej suki! Ona ci da pociupciać.!
- Zamknij się już i idź spać. – powiedział i położył się
obok.
- Nie dobrze mi! – powiedziałam cicho próbując wstać, ale
reakcja Michała była natychmiastowa i od razu zaniósł mnie do łazienki,
przytrzymując moje włosy, aby się nie pobrudziły. Po każdym wymiocie dzielnie
wycierał mi twarz i gładził po policzkach mówiąc jak bardzo mnie kocha, i że
nawet zażygana jestem śliczna.
- Dlaczego mnie zdradziłeś? – zapytałam zalewając się łzami
- Coś ty sobie ubzdurałaś? Między mną, a Moniką do niczego
nie doszło. Kocham tylko Ciebie.
- Poszedłeś sobie, a gdy wróciłeś byłeś strasznie wściekły. –
pociągłam nosem.
- Byłem zły, że doprowadziłaś się do takiego stanu, a
poszedłem z nią, dlatego, że powiedziała, że ma problem i poprosiła o to, abym ją wysłuchał. Nic więcej. Nie wiem
dlaczego wymyśliłaś sobie, że mógłbym cię zdradzić. Za bardzo cię kocham. Chodź
już spać. – powiedział po czym pocałował mnie w skroń. Przemył mi twarz, umył
zęby i położył do łóżka przytulając się do mnie. Morfeusz od razu objął mnie w
swoje ramiona.
Wiem. Znowu.
Kolejny - 12 komentarzy
Czy tylko mnie zabolała wieść o tym, że Igła chce zakończyć kadrową karierę? Jakoś ciężko mi :( Boli mnie nawet fakt, że twierdzą iż Zatorski jest lepszy on naszej Igiełki! Gówno prawda! Igła najlepszy <3
Brawo nasi ! Oby tak dalej :)
Jestem z was dumna!
Wiem. Znowu.
Kolejny - 12 komentarzy
Czy tylko mnie zabolała wieść o tym, że Igła chce zakończyć kadrową karierę? Jakoś ciężko mi :( Boli mnie nawet fakt, że twierdzą iż Zatorski jest lepszy on naszej Igiełki! Gówno prawda! Igła najlepszy <3
Brawo nasi ! Oby tak dalej :)
Jestem z was dumna!
Startujemy !!! <3
O nie, haha:D Jak się uśmiałam. Super rozdział, czekam na następny.
OdpowiedzUsuńA co do końca kariery Krzyśka to załamka. Bo kto jak kto, ale Igła to Igła i nikt nigdy go nie zastąpi ;)
PS Chciałabym Cię serdecznie zaprosić na moje dwa nowe opowiadania:
-Ivan i Iza http://teach-me-to-love-please.blogspot.com/
-Matthew i Zuza http://dont-forget-me-please.blogspot.com/
Świetne! czekam na dalej..D
OdpowiedzUsuńZajebisty :*
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńFajny :D
OdpowiedzUsuńDawaj następny :*
OdpowiedzUsuńFajny :) Czekam na nowe :)
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kinia
Nie no leżę i nie wstaję.Tak się uśmiałam z Niny i tekstów chłopaków :)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny.
Pozdrawiam ;*
ajajjajj :)
OdpowiedzUsuń