piątek, 12 września 2014

Trzydzieści Dziewięć . ♥



Michał chciał za mną iść, ale nie wiem skąd pojawił się nagle Piotrek i kazał po prostu zostawić mnie samą. Byłam mu za to wdzięczna. Poszłam do pokoju, spakowałam walizkę i zeszłam z nią na dół gdzie znajdowała się już prawie cała reprezentacja. Michał właśnie wychodził z windy, więc szybko wbiegłam między chłopaków. Ruszaliśmy już na Łódź. Uśmiechnęłam się ładnie do chłopaków i przygarnęli mnie na sam tył Zbyszek, Igła, Piotrek, Winiarski, Kurek i Wlazły. Michał widząc, że nic nie wskóra nawet do nas nie podchodził i usiadł na początku zaraz za sztabem.
- Że tak zapytam. Jaki był wynik?
- 3:0 dla nas
- To idealnie. Oby tak dalej. – Uśmiechnęłam się szeroko
- Rozmawiałaś z nim? – Zapytał Winiar pokręciłam tylko przecząco głową. Rozmawialiśmy na różne tematy, do samej Łodzi już ani razu nie pojawił się temat ani Michała ani Moniki. To właśnie w nich uwielbiam. Potrafią mi zawsze poprawić humor.
- Ale wiesz. Jeśli coś to ja wciąż wolny – zaśmiał się Zbyszek
- Ja również – powiedział Piotrek
- Oj będę miała problem z wyborem – zaśmiałam się i pokazałam im język.
Dojeżdżając do Łodzi wzięłam telefon do ręki i zadzwoniłam do Mateusza.
- Hej braciszku. Przyjedziesz do mnie?
- Powiedz tylko gdzie a za chwilę wsiadam do samochodu i jadę do Ciebie.
- Kocham cię, wiesz?
- Pokażesz mi jak przyjadę. Do zobaczenia.Napisz mi tylko w jakim hotelu się zatrzymujecie.
- Dobrze, dziękuje.
Po podjeździe na parking od razu napisałam Mateuszowi gdzie się znajdujemy. Dostałam propozycję pokoju ze Kurkiem i Piotrkiem na co od razu przystałam. Nie chciałam być z Michałem dlatego od razu się zgodziłam. Weszłam do pokoju i od razu zajęłam łazienkę. Gorący prysznic. Tego mi właśnie trzeba. Wyszłam z łazienki po prawie godzinie, ale żaden chłopaków nic nie powiedział. Po mnie wszedł Piotrek więc zostałam sama z Kurkiem.
- Michał nawet nie wie jakie naprawdę ma szczęście.
- Dlaczego tak twierdzisz?
- Ma piękną dziewczynę. Chociaż nie. On nie ma dziewczyny. On ma cud. Ale nie potrafi go docenić. Uwierz mi, że wielu chłopaków zazdrości mu Ciebie. Nie raz każdy się wypowiadał na twój temat, że jesteś idealna. Oczywiście wszyscy, którzy nie mają partnerek. I przyznam się bez bicia, że ja również tak samo wypowiadałem się.
- Nawet nie wiesz jak miło jest mi to słyszeć.
- Ja mówię tylko prawdę.
Po wyjściu Piotrka do łazienki wszedł Bartek, ale mimo to i tak zostałam sama w pokoju ponieważ jak on to stwierdził „ gorący towar „ na niego czeka. Wzięłam książkę i położyłam się na łóżku. Słowa Bartka cały czas huczały mi w głowie. Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć. Nie wiem kiedy ten czas minął, ale zadzwonił do mnie Mateusz, że już czeka na mnie pod hotelem. Nawet nie wiem co się z Kurkiem stało. Zeszłam na dół. Stał oparty o swój samochód.
- Co jest siostra? – Powiedział i przytulił mnie do siebie.
- Michał spotyka się ze swoją byłą. Wciąż są sam na sam. Wczoraj po meczu wyszli sami, tylko we dwójkę. Wrócił taki pijany, że nawet nie miał siły dojść do łóżka. – Powiedziałam po czym wybuchłam płaczem.
- Siostra nie martw się. Nie zrobił na pewno nic głupiego. Chyba nie jest aż tak jebnięty, żeby zdradzić taki skarb. A zresztą nawet jeśli. Mało masz tutaj wolnych facetów?
- Ale ja sobie nie dam rady. Jeszcze ostatnio się czymś zatrułam, chyba za bardzo podrażniłam alkoholem żołądek i wymiotowałam jak kot przez parę dni.
- Nie powinnaś pić. Wiesz, że jeszcze twój organizm nie doszedł do siebie. Myszko. Proszę dbaj o siebie. Błagam. Nie chciałbym cię stracić. – Powiedział przytulając się do mnie
- Nie martw się o mnie. Wiesz, że już jestem duża?
- Dla mnie zawsze będziesz moją małą słodką siostrzyczką.
- Głupol.
Cały dzień spędziliśmy razem. Mateusz wynajął sobie pokój w hotelu ponieważ nie kazałam mu wracać po nocy.
- Idź się umyj, a ja przyniosę ci kolację. Mam zamiar dzisiaj zostać już w pokoju.
- Dobrze.
Wyszłam z pokoju i ruszyłam w kierunku restauracji hotelowej. Siedzieli wszyscy siatkarze.
- Nina chodź tutaj do nas. – Zawołał Wlazły
- Dzisiaj jem w pokoju. Co za dużo to nie zdrowo? Jeszcze wasza głupota na mnie przejdzie – pokazałam im język
Nakładałam jedzenie gdy poczułam na biodrach czyjeś dłonie.
- Skarbie, porozmawiaj ze mną.
- Biedny. Monisi nie ma i się nudzi teraz.
Spuścił głowę i chwilę milczał.
- Jest tutaj.
- To patrz. Masz od razu partnerkę do której będziesz mógł się przytulić.
- O co ci chodzi?
- O to, że wolisz ją ode mnie. Powiedz mi co robiłeś z nią gdy poszliście po meczu chuj wie gdzie?
- Nie pamiętam nic.
- Jak musisz - kłam, tylko rób to doskonale, amatorszczyzna mnie obraża.
Powiedziałam po czym złapałam talerze i poszłam do pokoju. Słowem się już więcej nie odezwał.
Weszłam do pokoju. Mateusz jeszcze był pod prysznicem. Złapałam portfel i wyszłam z pokoju. Naszczęście udało mi się wyjść z hotelu niezauważoną. Poszłam do pierwszego sklepu monopolowego. Nie wiem co mam ze sobą zrobić. Popatrzyłam na półki.
- Poproszę paczkę L&M niebieskich i litr Stock'a
Kasjerka bez niczego podała zamówienie, położyłam jeszcze na ladzie zapalniczkę i pieniądze. Po opuszczeniu sklepu od razu otwarłam paczkę i wzięłam papierosa do ust. Zakrztusiłam się pierwszym razem. Za drugim było już lepiej i z każdym następnym było już idealnie. Doszłam powoli do hotelu. Siatkarze mieli jeszcze wieczorny trening. Poszłam prosto do swojego pokoju. Zamknęłam drzwi na klucz. Złapałam szklankę i talerzyk i usiadłam na łóżku. Nalałam do szklanki trunku i wypiłam duszkiem jej zawartość. Skrzywiłam się. Wciąż miałam w głowie jego słowa „ Jest tutaj „. On chce żeby tutaj była. Gdyby nie chciał kazałby jej wrócić po prostu do domu. W czym ona jest lepsza ode mnie? Zdradziła go szmata z jego najlepszym kumplem, a on i tak woli ją? To po prostu beznadziejne. Łzy zaczęły spływać mi po policzkach, a ja przed oczami wciąż miałam widok ich wychodzących z lokalu. Skąd ona tak dobrze wie, gdzie go szukać? Może on sam daje jej na siebie namiary? A może ich romans trwa już bardzo długo? Nikt mi nie powie, chyba że Zbyszek. Igła ucieka od tego wszystkiego więc musi dużo wiedzieć.
Moje przemyślenia przerwał trzask drzwi i uginający się przy mnie materac
- Kurwa Nina, co ty robisz? – Zapytał zatroskany Bartek.
- A nie widać?
- No właśnie widać. Dlaczego? Po co ci to?
- Pokłóciłam się ze szczęściem, nadzieję kopnęłam w dupę, miłość wyzwałam od szmat, a ze smutkiem piję wódkę tak jak widzisz.
Nie powiedział nic. Przytulił mnie tylko do siebie.
- Michał był u ciebie? – Zapytał na co ja tylko pokiwałam głową – Nie było go cały trening w pokoju też go nie ma. – Powiedział a ja wybuchłam głośnym płaczem. – Poczekaj chwilę.
Zostałam ponownie sama. Złapałam w roztrzęsione palce papierosa i włożyłam do ust, po czym odpaliłam.  Z oczu łzy same mi się lały.

- Głupia kurwa mać jesteś?!  - Krzyczał Mateusz patrząc na mnie – powiedziałem ci, że masz dbać o siebie! Warto ci to robić przez jakiegoś debila? Mało masz tutaj chętnych? Patrz, o tu.! Kurek! Sam pewnie gdyby mógł to by walczył o Ciebie! A nie frajerem się przejmujesz.! – Powiedział, po czym mocno mnie do siebie przytulił. 


Wiem. W reprezentacji nie ma ani Kurka ani Bartmana, ale na rzecz tego opowiadania są :)
Wiem, że nie wyszedł za dobrze. 
Następny ? 14 komentarzy :)Trzydzieści 

18 komentarzy:

  1. Co za kut..s; to po co brał Ninę ze sobą, żeby jeszcze bardziej ją pogrążyć i zniszczyć, nigdy nie zrozumiem męskiego sposobu myślenia. W.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dawaj następny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ej no!!! Co ten frajer robi? Chciałabym żeby wrócili do siebie i było dobrze, ale jeśli on ją zdradzi to zabije !!!
    Rozdział super. Cieszę się, ze ma takie wsparcie w bracie i chłopakach z reprezentacji. ;))
    A co do tych wymiotów to przypadkiem nie jest ciąża ? ;o fajnie by było <3
    Tak jak mówiłm zostawiam po sobie komentarz ;DD

    Pozdrawiam ;* Gośka ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział jak zawsze i nie moge sie doczekać następnego :3. Wciągająca historia przyznam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Raaany, mogę się założyć ze Kubiak ją zdradził :/ Co za kdbhxjbdc! :x
    Niech Nina sobie da z nim spokój i znajdzie jakiegoś normalnego faceta.
    Czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No nieźle porobiło się.
    Nina niech sobie ułoży życie może bez Michała.'
    Czekam na kolejny.
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Superr czekam na kolejny !

    OdpowiedzUsuń
  8. Najlepszy :D :**

    OdpowiedzUsuń
  9. Fantastyczny :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Boszzzzz kocham ten Blog �� czekam na następny rozdział i sie juz nie moge doczekać ����

    OdpowiedzUsuń
  11. Sie porobiło ze hoho. Tak zaczęło mnie wciągać jakbym wpadła w nałóg :P ciekawe co bedzie dalej z Michałem i Niną. Moze Monika tylko cos chwilowo namiesza a nie rozwali tego co jest mam nadzieje :D do następnego Mania :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Kiedy kolejny bo juz sie nie moge doczekać :D Monia :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dawaj następny :)

    OdpowiedzUsuń