- Co chcesz do picia? Kawę ? – Zapytał patrząc mi w oczy. Zamarłam. Te jego cudowne niebieskie oczy wpatrzone w moje. Mogłabym w nie patrzeć dniami i nocami.
„ Halo ! Nina obudź się ! Nie on! Nie myśl o nim! Obudź się !! Nina!!! „–
Mówiła moja podświadomość. Skarciłam ją ja wyciągnięcie mnie z tego błogiego stanu.
Spojrzałam na niego i się zaśmiałam
- Kawę chcesz o północy ? Wystarczy ta ciężka zapiekanka, za kawę
dziękuję
- A no tak zapomniałem która jest godzina, przepraszam. To może
herbatę albo coś zimnego?
- Sok pomarańczowy jak masz.
- Masz szczęście zdążyłem dzisiaj kupić.
- No widzisz masz zaszczyt poczęstować mnie swoim świeżo
zakupionym sokiem pomarańczowym – powiedziałam i zaśmiałam się .
- No w końcu mam. Nałożysz może zapiekanki a ja pójdę nakryć kanapę
do spania?
- Na kanapie masz zamiar spać?
- No tak.
- To albo śpimy razem albo wracam do domu – odpowiedziałam i usiadłam
przy zapiekance przy stole. Takim oto sposobem uratowałam go od spania na tej
jego niewygodnej kanapie. Zjedliśmy i poszłam do jego łazienki wykąpać się i przebrać
w jego koszulkę, a on w tym czasie zdążył pozmywać po naszym posiłku. Zaraz po
mnie wszedł on do łazienki i 5 minut później znalazł się obok mnie w łóżku. Przegadaliśmy
jeszcze godzinę i stwierdziliśmy, że pora spać więc każde z nas położyło się na
swoim boku i poszło spać. Rano obudziły mnie drażniące mój nos włoski na klatce
piersiowej, początkowo przytuliłam się do niego na co on odpowiedział tym
samym, ale gdy poczułam ze to nie są Przemka silne ramiona wyskoczyłam z łóżka
jak poparzona.
- Przepraszam ja już chyba pójdę . – Powiedziałam i zabrałam
szybko swoje rzeczy z krzesełka po czym pognałam do łazienki. Stanęłam przed
lustrem i klnęłam siebie w myślach. Jak się Przemek o tym dowie to go zabije.
Gdy wyszłam z łazienki Michał czekał na mnie z kawą w kuchni.
- Kawę? – Zapytał z nadzieją w głosie
- Przepraszam, ale lepiej jak już pójdę i dziękuje bardzo za miły wieczór
i nocleg. – Powiedziałam po czym szybko ubrałam się i zbiegłam do swojej przyjaciółki.
Jej mina gdy mnie zauważyła jest bezcenna, ale jak usłyszała gdzie nocowałam od
razu na jej twarzy zagościł szeroki uśmiech. Pogadałyśmy chwile i przypominało
mi się, że miałam wykonać telefon w sprawie pracy, tylko zrobiłam mały błąd nie
pytając gdzie to. Wziełam telefon do reki, spisałam numer z kartki i wbilam w
telefon po czym wdusiłam zieloną słuchawkę. Jeden sygnał, drugi sygnał..
- Marek Panek, słucham
- Dzień Dobry, z tej strony Nina Masternak.
- Tak , słucham. O co chodzi. ?
- Od jednego z pana pracowników dowiedziałam się, że poszukujecie
psychologa, tak więc chciałam się dowiedzieć czegoś więcej na ten temat, czy to
jest jeszcze w ogóle aktualne. ?
- Tak jest nadal aktualne. Czy miałaby pani czas zjawić się
dzisiaj tak za pół godziny na Hali Podpromie z pani CV i innymi dokumentami?
- Tak oczywiście, zjawie się.
- To do zobaczenia. –
odpowiedzieliśmy równo, po czym zakończyłam połączenie. Spojrzałam na Amelę i
od razu rzuciłam się jej w ramiona. Byłam bardzo szczęśliwa mimo, że jeszcze
nie było pewne, że dostałam tą pracę. Przyjaciółka namówiła mnie, żebym
zadzwoniła do Kubiaka i poinformowała go o spotkaniu z jego pracodawcą. Na
początku stawiałam opory, ale później stwierdziłam, że i tak chociaż to jestem
mu winna za pomoc i z pracą i z noclegiem dzisiejszej nocy. Po przemyśleniach
postanowiłam, że po prostu napiszę mu wiadomość to powinno mu starczyć. Od razu
wybrałam jego numer, wcisnęłam „ nowa wiadomość tekstowa”. Popatrzyłam chwile
na ekran i myślałam co napisać. Postawiłam na zwykłą prostotę.
„ Witaj. Miałam Cię poinformować w sprawie tej
pracy, co dałeś mi do niej numer, tak więc to robię. Dzwoniłam i umówiłam się z
jakimś Markiem Pankiem na Podpromie. Jeśli masz ochotę wiedzieć co dalej
napiszę ci później co wynikło z naszej rozmowy. Przepraszam, za dzisiejszy dzień,
ale także dziękuję za bardzo miły wieczór i bardzo mile towarzystwo w nocy. Nina.
„
Spojrzałam na przyjaciółkę i głośno wypuściłam powietrze z płuc. Nie
minęła chwila a odpowiedz już znalazła się na moim ekranie.
„ Jestem bardzo ciekawy co z tego wyniknie,
dlatego cię tam zawiozę. Za 10minut widzę cię na dole! Nie przepraszaj ani nie dziękuj,
już raz to zrobiłaś, a za chwilę będziesz miała okazję znowu to zrobić i się za
to zrewanżować. ; * „
Odczytując tą wiadomość na mojej twarzy pojawił się szeroki uśmiech.
Szybko drukowałam swoje dokumenty i wygrzebałam z Amelii szafy coś co nadaje
się na takiego typu spotkanie.
_______________________________________________________________________________
Ale badziew ! ;/
Nie wyszedł mi ;/
Poprawię się obiecuję ;*
Odblokowana możliwość dodawania komentarzy przez konta anonimowe ;*<3
Kolejny po 10 komentarzach, bez mojej pomocy ;*<3
Pierwsza! <3
OdpowiedzUsuńKocham ten blog. :)
Mam nadzieje, że Nina spróbuję z Michałem i zostawi tego damskiego boksera. :*
Czekam na kolejny. :*
I zapraszam do siebie na siódemkę. : http://szczescie-spotyka-kazdego.blogspot.com/
Siatkareczkaaaa. <3
No nareszczcie w koncu ktoś postanowił coś dodać ;*<3
UsuńNie zdradzę co i jak ;*<3
I oczywiście zajrzę :*
Buziaki <3 ;***
Ona? Niepoprawna optymistka, która znajdzie wyjście z każdej sytuacji. On? Po prostu miły facet, który jeszcze nie do końca odnalazł się w nowym kraju. Czy ktoś mu pomoże? Zapraszam na http://zycie-latwiejsze-staje-sie.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńP.S przepraszam, że tutaj, ale nie mogłam znaleźć zakładki SPAM.
Buziaki, malina :*
Wow! Świetny!
OdpowiedzUsuńNie rozumiem czemu narzekasz :P
Spali ze sobą ^^ Oczywiście w sensie dosłownym xD
Mam nadzieję, że Nina dostanie tą pracę i będzie się częściej widywać z przyjmującym ;]
Ciekawa jestem jak zareaguje Przemek, jeśli ona dostanie pracę psychologa siatkarzy...
Czekam na kolejny ;)
Buziaki ;*
Pytanie tylko czy Przemek się o tymm dowie ;*<3
Usuńświetny rozdział , nie narzekaj ! :)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny i zapraszam
pomimowszystkokocham.blogspot.com
Dziękuję bardzo;)
Usuńi oczywiście zajrzę ;D
Nie narzekaj, mi się podoba c:
OdpowiedzUsuńCiekawe co wyniknie z tej znajomości Niny i Michała...
Weny życzę c:
Dziękuję i cieszę się, że podoba ;)
UsuńA z weną to wiesz, bywa jak bywa więc przyda się 'D
Jaki badziew? Mi tam się bardzo podoba ;) Nina i Michał są tacy słodcy :p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na nowy http://siatkowka-mojamilosc.blogspot.com