W kuchni siedziała roześmiana Amelia z Krzysiem. Domyśliłam
się, że słyszeli uniesienia erotyczne dlatego na mojej twarzy pojawiła się
prawdziwa purpura. Kubiak wszystko skomentował śmiechem i przytulił mnie do
siebie.
- Mną się kochana nie przejmuj. Nie raz słyszałem orgie
Kubiaka i Moniki więc dla mnie to nic dziwnego. Ale co prawda Monika aż tak
głośno nie jęczała. – skomentował Ignaczak wzruszając ramionami za co zarobił ode mnie w łeb.
- A mną się nie przejmuje zwłaszcza. Żebym ino raz w
tygodniu słyszała jej szalone zabawy z Przemkiem, a tu nawet i pare razy
dziennie. Jeździła na nim jak na byku rodeo. – zaczęła się głośno śmiać po czym
zarobiła ode mnie ścierą.
- Nie chcę ci przypominać, jak nawet potrafiłaś czule wołać
imię Gabrysia w momencie gdy jedliśmy z moimi rodzicami obiad. – pokazałam jej
język na co tylko uzyskałyśmy zdziwione spojrzenia chłopaków.
- Ty Kubiak. Ino się jeszcze zastanów co ty bierzesz. I
pamiętaj pod żadnym pozorem nie zapraszaj Ameli ze swoim chłopakiem na rodzinny
obiad.
- Lepiej, żebyś ty
nim nie był. Jak ty z Iwoną uprawiałeś seks przez skype to nic nie mówiłem.
Wszyscy wybuchliśmy śmiechem. Dzisiaj miałam umówioną wizytę
u mojego ginekologa w celu sprawdzenia w celu rozwijania się naszych planów na
potomstwo. Postanowiłam, że nic nikomu nie powiem i pojadę tam sama. Ze
spokojem się wyszykowałam i wsiadłam w samochód mówiąc, że mam do załatwienia
pare spraw w Rzeszowie i mogę wrócić wieczorem.
Wsiadłam do samochodu i pojechałam do mojego lekarza. Siedziałam
spokojnie na poczekalni i czekałam na swoją kolej. Już miałam wchodzić, ale
wyłączyli prąd dlatego musiałam swoją wizytę przepisać na następny tygdzień bo
tylko wtedy był wolny termin.
- Jestem! – powiedziałam kładąc w kuchni reklamówki z
zakupami po czym podeszłam do piekarnika w którym robił się kebab. Z rąk Amelii
jest niebem w ustach. Schwyciłam kawałek i musiałam go szybko łapać ponieważ
zarobiłam z ręcznika w rękę wyrzucając wszystko.
- Nie podjadaj cholero wredna!
- Przepraszam! – podniosłam w geście poddania.
- Idź umyj ręce i zawołaj chłopaków ja nałoże na talerze.
Skinęłam tylko głową na znak, że przyjęłam dane mi zadanie i
poszłam do łazienki do góry głośno krzycząc chłopcom, że obiad jest już gotowy
i w trybie natychmiastowym mają przybyć do kuchni.
Michał podczas obiadu wpadł na pomysł, żeby po posiłku
jechać na basen, bo jega kolega go zaprosił, specjalnie zostawił mu klucze, a
sam wyjechał na wakacje. Wszyscy zgodzili się i od razu po obiedzie każdy
siedział w samochodzie ze strojem i ręcznikiem.
- Kocham cię myszko, wiesz? – spytał Kubiak gdy staliśmy
przy basenie
- No właśnie nie wiem – odpowiedziałam ze śmiechem co
spowodowało, że michał przytulił mnie do siebie i wrzucił nas pod wodą. Moja
pierwsza myślą było to, że go zabije, ale gdy czule pocałował mnie pod wodą od
razu zmienił się mój pogląd na jego zachowanie.
- Chodź na jacuzi- wyszeptał mi do ucha z tym swoim
szelmowskim uśmieszkiem. Posłusznie podążyłam za nim. Złapał mnie na ręce i
wniósł do zbiorowiska wodnego. Całował mnie namiętnie schodząc na szyje, zaś
delikatnie wsunął palec między moje uda sprawiając mi ogromną rozkosz.
W tym czasie w basenie. Perspektywa Amelii
- Ruchają się jak takie koty. – zaśmiał się Ignaczak
- Ciekawe czy ty tak na początku nie patrzyłeś gdzie
przelecieć Iwonę- spojrzałam na niego
- Nie mówmy o Iwonie bo ona jest tutaj najmniej ważna –
powiedział po czym delikatnie się przysunął
- Krzysiek co ty robisz? – spytałam przerażona
- Przecież jesteśmy dorośli. Oboje chcemy tego samego. Wiem,
że tego chcesz. – wyszeptał cicho do ucha
- Oni tutaj są przecież. Krzysiek no.! – powiedziałam
delikatnie odpychając
- Robią to samo co my. Nie martw się. Nic nie będzie widać.
– powiedział po czym czule wpił się w moje spragnione usta. Pragnął mnie tak
jak ja pragnęłam Jego. Pocałunki były zachłanne, języki toczyły zawziętą walkę,
ręcę błądziły po całym ciele w końcu
pozbywając dolnych części przyodzienia. Nie było czasu na gry wstępne. Sytuacja
i nasze pragnienie podniecało nas bardzo. Moje głosnę jęki były tłumione w jego
gardle, a usta delikatnie wyginały się pod wpływem uśmiechu. Członek Krzyśka
pracował we mnie w ekspresowym tempie czym bardzo szybko doprowadził nas go
głębokiego spełnienia. Po wszystkim od razu założyliśmy brakujące części stroju
kompielowego po czym namietnie się pocałowaliśmy.
_______________________________________
PRZEPRASZAM!
Wiem, że was zawiodłam ZNOWU.
Ale byłam nad morzem, mieliśmy zapewniony internet, ale pokoje mieliśmy w takim położeniu że za cholerę nie dochodził zasięg. ;/ żenada
Rozdział pisany na szybko. tragedia. nie wyszedł mi wcale. Czytajac tamten co pisałam podczas pobytu na wakacjach wcale mi się nie podobał więc go usunęłam i dzisiaj szybko w samochodzie szybko coś skrobałam.
Przepraszam za błędy ale bardzo zależało mi na tym aby jak najszybciej dodać.
Krótki, wiem!
Następny będzie o wiele dłuższy. chyba.
Drogi Anonimie. Nie wiem kim jesteś, ale jestem ciekawa czy w ogóle czytasz te opowiadanie i komentujesz, że po mojej dwu dniowej nieobecności pytasz kiedy kolejny.
Jeśli komentujesz wszystko na bieżąco to przepraszam.
Pytanie do was kochane. Pisać jeszcze z perspektyw innych bohaterów czy tak jak pisałam cały czas tylko z perspektywy bohaterki ? Czekam na wasze odpowiedzi i liczę na komentarze bo to daje niezłego powera. <3
Świetny rozdział ;) Jak dla mnie możesz napisać z perspektywy innych bohaterów wtedy jest ciekawiej co nie znaczy, że teraz tak nie jest ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda się zajść w ciąże ;)
Pozdrawiam Kinia
Rozwalasz! Igła z Amelią.. xD suooodko! :)) Czekam cierpliwie na następny! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
No no Igła i Amelia :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać kolejnego.
Pozdrawiam ;*
No widzę, że seks wszędzie, ale w sumie LUBIĘ TO :P
OdpowiedzUsuńFajnie nawet z perspektywy Krzyśka i Amelii :)
Liczę szybko na kolejny rozdział :*
Ja byłabym za tym żebys pisała też z perspektywy krzyska i amelii ;)
OdpowiedzUsuńRozdział jak zawsze świetny :)
Nadrobilam wszystko w jeden dzien, jestem z siebie dumna ^^
OdpowiedzUsuńBardzo mi przypadlo do gustu to opowiadanie i jestem nim zachwycona. Czekam na nowy rozdzial bo czuje straszny niedosyt :<
Zapraszam na dziesiątkę ;) http://nadziejazyjwniejtrwaj.blogspot.com/2014/07/rozdzia-10.html
UsuńPisz tez z perspektywy Krzysia i Amelki ciekawie jest ;D
OdpowiedzUsuńSekss w kazdym mozliwym miejacu zawsze spoko! Uwilbiam takie sceny ;D
Roozdzial bardzo fajny nie wiem co ty od niego chcesz ;D czekam na nastepny mam nadzieje ze bd szybko! ;D
Jak dla mnie możesz pisać z perspektywy innych bohaterów:)
OdpowiedzUsuńRobi sie coraz ciekawiej :) już nie mogę się doczekać kolejnego ;)
Pozdrawiam ze słonecznej Grecji :)
Zapraszam serdecznie na 59 rozdział :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam na rozdział szósty http://jednachwilawywracaswiat.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńWpadłam tu przypadkiem... I nie żałuję ! Nadrobiłam całe opowiadanie i jestem pod dużym wrażeniem! Pisz w dwóch perspektywach ! Świetnie Ci to wychodzi ;) Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział a tymczasem zapraszam do mnie ;) Na moje nowe opowiadanie :)
OdpowiedzUsuńhttp://sercezawszewielepiej14.blogspot.com/
Cudownych wakacji życzę ! Pozdrawiam ciepło ! :)
Zapraszam na epilog :(
OdpowiedzUsuńhttp://zsiatkowkacalezycie.blogspot.com/
Zapraszam na kolejny
OdpowiedzUsuńliving-in-suffer.blogspot.com