piątek, 11 lipca 2014

Dwadzieścia Dziewięć . ♥



W kuchni siedziała roześmiana Amelia z Krzysiem. Domyśliłam się, że słyszeli uniesienia erotyczne dlatego na mojej twarzy pojawiła się prawdziwa purpura. Kubiak wszystko skomentował śmiechem i przytulił mnie do siebie.
- Mną się kochana nie przejmuj. Nie raz słyszałem orgie Kubiaka i Moniki więc dla mnie to nic dziwnego. Ale co prawda Monika aż tak głośno nie jęczała. – skomentował Ignaczak wzruszając ramionami  za co zarobił ode mnie w łeb.
- A mną się nie przejmuje zwłaszcza. Żebym ino raz w tygodniu słyszała jej szalone zabawy z Przemkiem, a tu nawet i pare razy dziennie. Jeździła na nim jak na byku rodeo. – zaczęła się głośno śmiać po czym zarobiła ode mnie ścierą.
- Nie chcę ci przypominać, jak nawet potrafiłaś czule wołać imię Gabrysia w momencie gdy jedliśmy z moimi rodzicami obiad. – pokazałam jej język na co tylko uzyskałyśmy zdziwione spojrzenia chłopaków.
- Ty Kubiak. Ino się jeszcze zastanów co ty bierzesz. I pamiętaj pod żadnym pozorem nie zapraszaj Ameli ze swoim chłopakiem na rodzinny obiad.
-  Lepiej, żebyś ty nim nie był. Jak ty z Iwoną uprawiałeś seks przez skype to nic nie mówiłem.
Wszyscy wybuchliśmy śmiechem. Dzisiaj miałam umówioną wizytę u mojego ginekologa w celu sprawdzenia w celu rozwijania się naszych planów na potomstwo. Postanowiłam, że nic nikomu nie powiem i pojadę tam sama. Ze spokojem się wyszykowałam i wsiadłam w samochód mówiąc, że mam do załatwienia pare spraw w Rzeszowie i mogę wrócić wieczorem.  Wsiadłam do samochodu i pojechałam do mojego lekarza. Siedziałam spokojnie na poczekalni i czekałam na swoją kolej. Już miałam wchodzić, ale wyłączyli prąd dlatego musiałam swoją wizytę przepisać na następny tygdzień bo tylko wtedy był wolny termin.
- Jestem! – powiedziałam kładąc w kuchni reklamówki z zakupami po czym podeszłam do piekarnika w którym robił się kebab. Z rąk Amelii jest niebem w ustach. Schwyciłam kawałek i musiałam go szybko łapać ponieważ zarobiłam z ręcznika w rękę wyrzucając wszystko.
- Nie podjadaj cholero wredna!
- Przepraszam! – podniosłam w geście poddania.
- Idź umyj ręce i zawołaj chłopaków ja nałoże na talerze.
Skinęłam tylko głową na znak, że przyjęłam dane mi zadanie i poszłam do łazienki do góry głośno krzycząc chłopcom, że obiad jest już gotowy i w trybie natychmiastowym mają przybyć do kuchni.
Michał podczas obiadu wpadł na pomysł, żeby po posiłku jechać na basen, bo jega kolega go zaprosił, specjalnie zostawił mu klucze, a sam wyjechał na wakacje. Wszyscy zgodzili się i od razu po obiedzie każdy siedział w samochodzie ze strojem i ręcznikiem.
- Kocham cię myszko, wiesz? – spytał Kubiak gdy staliśmy przy basenie
- No właśnie nie wiem – odpowiedziałam ze śmiechem co spowodowało, że michał przytulił mnie do siebie i wrzucił nas pod wodą. Moja pierwsza myślą było to, że go zabije, ale gdy czule pocałował mnie pod wodą od razu zmienił się mój pogląd na jego zachowanie.
- Chodź na jacuzi- wyszeptał mi do ucha z tym swoim szelmowskim uśmieszkiem. Posłusznie podążyłam za nim. Złapał mnie na ręce i wniósł do zbiorowiska wodnego. Całował mnie namiętnie schodząc na szyje, zaś delikatnie wsunął palec między moje uda sprawiając mi ogromną rozkosz.



W tym czasie w basenie. Perspektywa Amelii
- Ruchają się jak takie koty. – zaśmiał się Ignaczak
- Ciekawe czy ty tak na początku nie patrzyłeś gdzie przelecieć Iwonę- spojrzałam na niego
- Nie mówmy o Iwonie bo ona jest tutaj najmniej ważna – powiedział po czym delikatnie się przysunął
- Krzysiek co ty robisz? – spytałam przerażona
- Przecież jesteśmy dorośli. Oboje chcemy tego samego. Wiem, że tego chcesz. – wyszeptał cicho do ucha
- Oni tutaj są przecież. Krzysiek no.! – powiedziałam delikatnie odpychając

- Robią to samo co my. Nie martw się. Nic nie będzie widać. – powiedział po czym czule wpił się w moje spragnione usta. Pragnął mnie tak jak ja pragnęłam Jego. Pocałunki były zachłanne, języki toczyły zawziętą walkę, ręcę błądziły  po całym ciele w końcu pozbywając dolnych części przyodzienia. Nie było czasu na gry wstępne. Sytuacja i nasze pragnienie podniecało nas bardzo. Moje głosnę jęki były tłumione w jego gardle, a usta delikatnie wyginały się pod wpływem uśmiechu. Członek Krzyśka pracował we mnie w ekspresowym tempie czym bardzo szybko doprowadził nas go głębokiego spełnienia. Po wszystkim od razu założyliśmy brakujące części stroju kompielowego po czym namietnie się pocałowaliśmy.


_______________________________________


PRZEPRASZAM!
Wiem, że was zawiodłam ZNOWU. 
Ale byłam nad morzem, mieliśmy zapewniony internet, ale pokoje mieliśmy w takim położeniu że za cholerę nie dochodził zasięg. ;/ żenada 
Rozdział pisany na szybko. tragedia. nie wyszedł mi wcale. Czytajac tamten co pisałam podczas pobytu na wakacjach wcale mi się nie podobał więc go usunęłam i dzisiaj szybko w samochodzie szybko coś skrobałam. 
Przepraszam za błędy ale bardzo zależało mi na tym aby jak najszybciej dodać. 
Krótki, wiem! 
Następny będzie o wiele dłuższy. chyba.
Drogi Anonimie. Nie wiem kim jesteś, ale jestem ciekawa czy w ogóle czytasz te opowiadanie i komentujesz, że po mojej dwu dniowej nieobecności pytasz kiedy kolejny. 
Jeśli komentujesz wszystko na bieżąco to przepraszam. 
Pytanie do was kochane. Pisać jeszcze z perspektyw innych bohaterów czy tak jak pisałam cały czas tylko z perspektywy bohaterki ? Czekam na wasze odpowiedzi i liczę na komentarze bo to daje niezłego powera. <3

14 komentarzy:

  1. Świetny rozdział ;) Jak dla mnie możesz napisać z perspektywy innych bohaterów wtedy jest ciekawiej co nie znaczy, że teraz tak nie jest ;)
    Mam nadzieję, że uda się zajść w ciąże ;)
    Pozdrawiam Kinia

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozwalasz! Igła z Amelią.. xD suooodko! :)) Czekam cierpliwie na następny! :)

    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  3. No no Igła i Amelia :)
    Nie mogę się doczekać kolejnego.
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. No widzę, że seks wszędzie, ale w sumie LUBIĘ TO :P
    Fajnie nawet z perspektywy Krzyśka i Amelii :)
    Liczę szybko na kolejny rozdział :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja byłabym za tym żebys pisała też z perspektywy krzyska i amelii ;)
    Rozdział jak zawsze świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nadrobilam wszystko w jeden dzien, jestem z siebie dumna ^^
    Bardzo mi przypadlo do gustu to opowiadanie i jestem nim zachwycona. Czekam na nowy rozdzial bo czuje straszny niedosyt :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam na dziesiątkę ;) http://nadziejazyjwniejtrwaj.blogspot.com/2014/07/rozdzia-10.html

      Usuń
  7. Pisz tez z perspektywy Krzysia i Amelki ciekawie jest ;D

    Sekss w kazdym mozliwym miejacu zawsze spoko! Uwilbiam takie sceny ;D

    Roozdzial bardzo fajny nie wiem co ty od niego chcesz ;D czekam na nastepny mam nadzieje ze bd szybko! ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak dla mnie możesz pisać z perspektywy innych bohaterów:)
    Robi sie coraz ciekawiej :) już nie mogę się doczekać kolejnego ;)
    Pozdrawiam ze słonecznej Grecji :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapraszam serdecznie na 59 rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Serdecznie zapraszam na rozdział szósty http://jednachwilawywracaswiat.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Wpadłam tu przypadkiem... I nie żałuję ! Nadrobiłam całe opowiadanie i jestem pod dużym wrażeniem! Pisz w dwóch perspektywach ! Świetnie Ci to wychodzi ;) Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział a tymczasem zapraszam do mnie ;) Na moje nowe opowiadanie :)
    http://sercezawszewielepiej14.blogspot.com/
    Cudownych wakacji życzę ! Pozdrawiam ciepło ! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapraszam na epilog :(
    http://zsiatkowkacalezycie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Zapraszam na kolejny
    living-in-suffer.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń