- Kocham cię idiotko! – Spojrzał na mnie błagalnie – Proszę cię,
wysiądź tutaj do mnie. Porozmawiajmy ze sobą na spokojnie. – Ukląkł przed maską
samochodu i wyczekiwał. Wysiadłam z samochodu i czym
prędzej zaczęłam okładać go pięściami.
– Jak mogłeś zrobić mi takie
świństwo kochając mnie, co? Kim w ogóle była ta dziewczyna? Powiedz mi kurwa,
kim?
- Możemy porozmawiać gdzie
indziej?
- Wsiadaj. – Powiedziałam, po czym
wsiadłam do samochodu i czekałam aż w końcu i on zajmie miejsce obok. Gdy to
uczynił od razu ruszyłam z miejsca. W samochodzie panowała idealna cisza, że
nawet radia nie było słychać. Zatrzymałam samochód na parkingu w lesie. – Dowiem
się teraz, kto to był?
- To była Monika. – Spuścił głowę
na dół i wziął głęboki wdech. - Wykorzystała mój stan, to, że byłem w totalnej
rozsypce. Zaproponowała mi relaksującą wycieczkę nad pobliskie jezioro. Nie wiedziałem,
co planuje. Powiedziała, że mam iść na chwile do tyłu, bo czeka tam na mnie
niespodzianka. Poszedłem, ale ona za mną. Gdy się na nią spojrzałem już była
naga. Zaczęła mnie całować, a ja z tego wszystkiego nie potrafiłem się jej
oprzeć. Wyobrażałem sobie, że to ty byłaś na jej miejscu. Że dotykam właśnie
ciebie. Że to właśnie twoje usta całuje. Nie rozumiesz, że kurwa żyć nie umiem
bez ciebie? Bez twojej osoby. Jesteś dla mnie jak tlen, a bez niego nie da się
żyć. Zrozum to kurwa jasna.
Zaskoczył mnie tym, co powiedział.
Był to miód dla mojego serca, ponieważ z jego ust wyszły słowa, które chciałam
usłyszeć.
- Cały czas próbowałam wrócić do
Polski, do Ciebie. Ale właśnie, dlatego nie potrafiłam. Za każdym razem, gdy
postawiłam nogę na płycie lotniska wracałam z płaczem w ramiona Mateusza. Tego
się właśnie kurwa mać bałam. Twojego odrzucenia! Tego, że gdy stanę przed Tobą
naplujesz mi w twarz. Ale powiem ci szczerze, że to chyba zabolałoby mnie mniej
niż ta twoja jebana obojętność, nienawiść, gniew. To bolało mniej niż to, co
zrobiłeś z Moniką!
- Powiedz mi kurwa, że nikogo tam
nie poznałaś, że z nikim się nie spotykałaś. Powiedz mi kurwa, że się z nikim
nie przespałaś.- Jego głos drżał.
- Opuściłam głowę w dół i
spojrzałam na pedały.
- Widzisz? Sama do
najwierniejszych nie należysz, a mi wytykasz jeden jedyny raz? Ile razy?
- Dużo. Ale dla mnie to nic nie
znaczyło. Chciałam o tobie jak najszybciej zapomnieć. Tez za tobą tęskniłam.
Rady bez ciebie nie dawałam. Nie było mi łatwo!
Michał wysiadł z samochodu i
uderzył ręką w dach. Wysiadłam i przytuliłam się do jego pleców. Cicho szlochałam
w jego koszule. Cieszyłam się, że chociaż w tej chwili mnie od siebie nie
odrzuca. Wzięłam głęboki wdech.
- Żadne z nas do idealnych nie
należy. Ty masz coś za uszami i ja również. Ale wróciłam tutaj wszystko
naprawić i nie pozwolę na to, żeby przez naszą głupotę wszystko się zniszczyło.
Wiem, że ja zawiniłam tutaj najbardziej, ale chce to naprawić. Tylko teraz
tutaj sprawa zależy od ciebie. Dasz nam kolejną szanse na odbudowanie tego
wszystkiego? Na nowe lepsze życie? Przeprowadzimy się, zostaniemy sami i damy
radę. Tylko daj nam szanse. Kocham cie nad życie, Michał nie krzywdź mnie. Błagam.
– Powiedziałam i na odpowiedź nie musiałam długo czekać. Odwrócił się szybko i
wtulił mnie w swoje ramiona całując w czoło. Otwarł mi drzwi od pasażera, po
czym sam ruszył za kierownicę. Odpalił silnik i ruszył w stronę miasta.
- wrócisz do domu moim samochodem?
- tak. A mogę zadać ci tylko jedno
pytanie?
- Oczywiście.
-, Co się stało z Moniką? Jechałeś
od razu prosto za mną, więc nie sądzę, żebyś jeszcze zdążył odwieźć ją jeszcze
do domu.
- A wiesz, że istnieje coś takiego
jak autostop? Ona właśnie wybrała ten pakiet. – Uśmiechnął się czule i
pogłaskał mnie po udzie.
Podjechał pod blok Przemka i dał
mi kluczyki od swojego samochodu. Wsiadłam po czym zaczekałam aż odjedzie. Niestety,
ale ciekawość była silniejsza i postanowiłam trochę poszperać w jego
samochodzie. W schowku znalazłam kolejne nasze wspólne zdjęcie, zaś z tyłu
chyba majtki Moniki. Wyrzuciłam je przez okno i wsiadłam ponownie za kierownice
po czym ruszyłam prosto do domu.
Przepraszam. Natłok nauki i pracy. ale w końcu znalazłam czas mam mniej obowiązków i przy okazji mogę się pochwalić, że udało mi się! Zdałam Prawko !!! <3
Post przejściowy. Będą lepsze i raczej częściej :*<3
Kolejny czeka już w kolejce :*<3
Kolejny czeka już w kolejce :*<3
No to gratuluję prawka :3 Rozdział super. Czekam na kolejny. Pozdrawiam. Paula :D
OdpowiedzUsuńCudny rozdział! :D
OdpowiedzUsuńTak się cieszę, że są razem! Nawet nie wiesz, jak bardzo. :3
Teraz może być już tylko lepiej. Obydwoje wiele przeszli, ale razem będą szczęśliwi i odbudują wszystko na nowo.
Pozdrawiam, buziaki i gratuluję prawka! :**
Gratuluje prawka mam nadzieje że mi też się uda ;)) a rozdział świetny!!
OdpowiedzUsuńŚwietny!
OdpowiedzUsuńCzekam na następny i gratuluję prawka ;D
/Ola
Ojej w koncu są razem! Chce już następny rozdział! :D
OdpowiedzUsuńGratuluję prawka :D
Zostałaś nominowana do Liebster Award. :) Więcej informacji ----> http://nie-ma-nic-lepszego-od-milisci.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)